Podczas gdy pielgrzymki turystów udają się do Doliny Chochołowskiej, by robić sobie sesję fotograficzną wśród fioletowych krokusów, proponujemy odpoczynek w równie popularnym i urokliwym, lecz mniej obleganym na przełomie marca i kwietnia miejscu. Kto jeszcze nie zakosztował trekkingu wokół największego jeziora tatrzańskiego, powinien szybko nadrobić zaległości i spenetrować szlaki do Morskiego Oka. Ten położony u stóp Mięguszowieckich Szczytów Staw ze względu na swe polodowcowe pochodzenie ma niemal idealnie owalny kształt. Położony jest na wysokości 1395 m n.p.m. Nie sposób nie zachwycić się wyrastającymi z niego szczytami, które dumnie przeglądają się w tafli jeziora i wręcz zapraszają na liczne szlaki. Morskie Oko jest bowiem wspaniałą bazą wypadową na tatrzańskie trasy. Jakie? Oto kilka propozycji.
Pierwszą niech będzie ta najczęściej kojarzona droga do Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów. Nawet jeśli stronisz od obleganych, wyasfaltowanych tras, warto poświęcić się, by po około dwóch godzinach marszu od parkingu, zobaczyć imponujące jezioro. Następnie polecamy udać się na mniej zatłoczone szlaki. Z Morskiego Oka wprost do Doliny Pięciu Stawów zawiedzie nas niebieski szlak. Należy sobie założyć, iż pokona się go w kolejne dwie godziny. Zachęcamy także do wędrówki czerwonym szlakiem wiodącym na Rysy (czas przejścia: 3 godziny 50minut). Mniej wytrwali mogą poprzestać na podziwianiu Czarnego Stawu, do którego trafiamy po ok. 50 minutach (dalej już będzie Morskie Oko). Trasa nie jest bardzo wymagająca, dobrze przygotowana. Wiedzie początkowo po kamiennych schodach, po czym przekształca się w bardziej ambitną. Zdecydowanie należy liczyć się z tym, że trekking spowolnią przystanki na fotografowanie, ochy i achy nad cudami przyrody. Wątpiącym być może doda animuszu gwarancja niepowtarzalnego widoku z drogi na Rysy przez Czarny Staw, zawieszony nad taflą Morskiego Oka.
Przez turystów lubujący się w długich dystansach na pewno doceniana jest trasa Morskie Oko - do Doliny Pięciu Stawów i później Roztoki na parking w Palenicy (22,3 km). Liczmy się jednak z tym, że na takich wysokościach pogoda może niejednokrotnie zaskoczyć nawet wytrawnego turystę i nie ruszajmy w tak długą wędrówkę (około 9 godzin) bez przygotowania.
Tatry oferują nad wyraz malownicze szlaki. Morskie Oko w tym względzie wiedzie prym i inspiruje do wycieczek. Krótszą propozycją (12,7 km) jest podejście na Kazalnicę przez Czarny Staw i Przełęcz pod Chłopkiem. O ile pierwszy odcinek ma charakter dosyć rekreacyjny, o tyle zielony szlak biegnący od Czarnego Stawu do Przełęczy Mięguszowieckiej jest trudniejszy, podejście jest bardzo strome, nie dla tych, którzy boją się tras z łańcuchami.
Podczas wędrówki przez takie trasy, Morskie Oko zaprosi nas do odpoczynku w swych skromnych, klimatycznych progach. Smakołyki i piękne pejzaże pomogą nam naładować energię. Jeśli planujemy jednak nocleg, pamiętajmy o rezerwacji terminów z wyprzedzeniem, w przeciwnym razie możemy się niemile rozczarować.
Największe tatrzańskie jezioro stało się inspiracją dla wielu artystów. Trasy do Morskiego Oka przemierzali malarze, poeci, muzycy. Wierzymy, że Tarty jak magnes również Was przyciągną na swoje szlaki. Morskie Oko tak oto urzekło: wk5981, ally, utor, GR3miasto. Podzielcie się swoimi refleksjami!