Pilzno i okoliczne rejony Pogórza Strzyżowskiego

Jako szczęśliwy posiadacz przewodnika rowerowego "Rowerowe Podkarpacie" którego wygrałem w konkursie organizowanym przez Traseo postanowiłem wraz z rodziną rozpocząć przygodę z poznawaniem województwa podkarpackiego z poziomu roweru. Ważnym czynnikiem była też prognoza pogody. Jedynie południowy wschód dawał nadzieję na słoneczne bezdeszczowe chwile. Wybraliśmy trasę nr 47 po Pogórzu Strzyżowskim przede wszystkim dlatego że jest na zachodzie województwa więc mamy tam najbliżej. Nie żałujemy jednak tej decyzji bo tereny są naprawdę bardzo urokliwe a po drodze jest wiele miejsc z których widoki na okoliczne wzgórza są przepiękne. Żeby nie było tak łatwo trochę zmodyfikowaliśmy zaproponowany przebieg szlaku aby podjechać do wieży widokowej w Głobikowej z której podobno widać nawet Tatry oraz odwiedzić rejon sztucznego jeziora na Wisłoce oraz budowaną tam Osadę Słowiańską. Miały być też głazy narzutowe ale nie udało nam się do nich dostać ponieważ zagrodziły nam drogę szlabany i tablice zakazujące przejścia kopalni piasku i żwiru Strzegocice. Samo Pilzno to bardzo ładne miasteczko z cennymi zabytkami i pięknym rynkiem. W restauracji 20 metrów od rynku zjedliśmy tani dobry obiad za 27 zł od osoby. Polecam i nie przedstawiam wszędzie gdzie się da paragonów grozy jak robią różni normalni inaczej.