Połaniec u boku Sandomierza, Baranowa Sandomierskiego, Stalowej Woli, Klimontowa i Staszowa to jedno z najczęściej odwiedzanych przeze mnie miast w czasie rowerowych eskapad. Tym razem wybrałem się tam z Justysią i była to nasza pierwsza, wspólna setka (licznik rowerowy wskazał po powrocie dystans 102 km.) Jeszcze dobrze się nie rozpędziwszy, zjechaliśmy z Wisłostrady na taras widokowy, aby móc podziwiać rozległą taflę wody wypełniającą wyrobisko po kopalni "Machów" (obecne Jezioro Tarnobrzeskie). Kolejnym bliskim celem był przebudowany ryneczek w Baranowie Sandomierskim. Tam skorzystaliśmy z promu do Otoki, wybierając wariant jazdy wzdłuż koryta Wisły. W efekcie tylko pomiędzy Tarnobrzegiem, a Suchorzowem oraz w mniejszym stopniu Chmielowem, a Tarnobrzegiem mieliśmy do czynienia z odcinkami o większym natężeniu ruchu samochodowego. Prawie cała trasa wycieczki prowadziła nawierzchniami asfaltowymi z wyjątkiem krótkiego, gruntowego odcinka pomiędzy Glinami Małymi, a Ostrówkiem (stan na rok 2009). Najprzyjemniejszy był fragment trasy od Lipnika po Matiaszów. Droga prowadziła tam wąską nitką asfaltu w cieniu wiślanego wału. Momentami wspinając się na jego koronę, pozwalała rozkoszować się widokiem szerokiego koryta rzeki. Innego rodzaju atrakcją była możliwość podziwiania z dużej odległości, z obu stron królowej polskich rzek potężnego gmachu połanieckiej elektrowni, obok którego zresztą przemknęliśmy. W samym Połańcu nie zadowoliliśmy się jedynie wypoczynkiem na płycie rynku, pałaszując pyszne i orzeźwiające lody, Pomknęliśmy, jak temat wycieczki wskazuje, pod Kopiec Kościuszki, związany z ogłoszeniem "Uniwersału Połanieckiego". Po ponownym przeprawieniu się przez Wisłę obowiązkowo zajechaliśmy do centrum Gawłuszowic z pięknym drewnianym kościołem. Mimo, że widziałem świątynię przynajmniej parę razy, zawsze będąc tutaj pozostaję pod wrażeniem jej piękna i rozmachu, jak na budowlę z tego rodzaju surowca. Potem to pozostało już tylko przekręcanie kolejnych kilometrów w powrotnej drodze do domu i oczekiwanie na wskazanie setki na liczniku.
Komentarze
NA TEJ TRASIE PRZYDA CI SIĘ MAPA Z NASZEJ APLIKACJI
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Okolice Rzeszowa. Część północna
Mapa Rzeszowa i okolic przedstawia środkową część województwa podkarpackiego na północ od miasta, w tym okolice Mielca. Zasięg mapy wyznaczają: Szwagrów i Nowa Dęba na północy, Czermin na zachodzie, Dębica i Rzeszów na południu, Białobrzegi i Leżajsk na wschodzie. Obszar mapy obejmuje Łańcut i Leżajsk – atrakcyjne turystycznie miasta z dużym nagromadzeniem zabytków. Okolice Rzeszowa i Mielca to wciąż mało znany wśród turystów region. Mapa doskonale nadaje się do wycieczek rowerowych i pieszych, jak również dla osób zmotoryzowanych.
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Wyżyna Sandomierska
Mapa Wyżyny Sandomierskiej przedstawia ziemię sandomierską - historyczną krainę Polski położoną między Pilicą a Wisłą oraz między Sanem a Dunajcem. Zasięg mapy wyznaczają: Józefów nad Wisłą na północy, Gnojno na zachodzie, Nowa Dęba na południu i Zaleszany na wschodzie. Obszar mapy obejmuje: Ostrowiec Świętokrzyski, Opatów, Sandomierz, Staszów, Tarnobrzeg.
Głównym ośrodkiem tego regionu był i nadal jest Sandomierz - miasto położone nad rzeką Wisłą, na siedmiu wzgórzach (stąd nazywane jest czasem "małym Rzymem"), na granicy Wyżyny Sandomierskiej. Sandomierz jest ważnym ośrodkiem turystycznym, bogatym we wspaniałe zabytki z różnych okresów historycznych.
Rok wydania: 2016
MAPA TURYSTYCZNA W APLIKACJI TRASEO
Ponidzie
Mapa Ponidzia przedstawia region położony w województwie świętokrzyskim nad dolną i środkową Nidą. Zasięg mapy wyznaczają: od północy - Chęciny; od południa - Proszowice; od zachodu - Jędrzejów i od wschodu - Staszów. Wzdłuż Nidy leżą najstarsze miasta regionu: Chęciny, Pińczów, Wiślica i Nowy Korczyn. Doskonałe warunki do wypoczynku oraz uprawiania sportów wodnych daje utworzony na rzece Czarnej Staszowskiej zbiornik Chańcza. Rok wydania: 2024