wzdłuż Drawy (Drawsko - Stare Osieczno)

Na całej trasie najgorszym wrogiem okazał się piasek. Mniej dawał się we znaki na szerokim, częściowo utwardzanym trakcie do Starego Osieczna ale znacznie spowalniał po drugiej stronie rzeki. Przeprawa przez Noteć śluzą w Krzyżu jest w zasadzie zabroniona i wymaga przejścia przez zagrodę śluzowego, co szczególnie przy większej grupie może okazać się dość niezręczne. Do dawnej osady Zacisze zaprowadzi nas żółty szlak rowerowy zaczynający się tuż za wiatą za ruinami młyna Pilsko, choć wystarczy nie zbaczać z głównej drogi. Oznaczona zieloną strzałką ścieżka edukacyjna od schodów doprowadza do grobu Hansa Paasche. W pobliżu schodów, po lewej warto zobaczyć pomnikowy okaz jaworu o obwodzie ok 6 m, najgrubszy bodajże na terenie Lasów Państwowych. Wyjeżdżamy na szosę przy kempingu i restauracji, co ważne gdyż to jedyny punkt gastronomiczny na trasie. Od Starego Osieczna często napotykamy wysadzone poniemieckie bunkry stanowiące południową część Wału Pomorskiego. Warto odszukać na starym cmentarzu przy drodze do Głuska zamaskowany schron obserwacyjny, wkomponowany w słupek ogrodzenia. Nie ma co liczyć na czerwony szlak pieszy od Starego Osieczna do Drawin. Jego znakowanie jest makabryczne. Ciut lepiej wygląda czarny szlak rowerowy ale nie wiadomo skąd i dokąd prowadzi. Dość zawiłe okazało się poprawne przejście Łęczyna do mostu na Strudze Mierzęcińskiej. Pewnym ułatwieniem na całej trasie są drogowskazy w węzłowych punktach. W kilku miejscach marszruta styka się prawie z nurtem Drawy (np. przy leśniczówce Dębina). Jazda innym rowerem niż terenowy nie będzie przyjemna. Warto podczas wędrówki zapewnić sobie komunikację z satelitami GPS. Korzystałem z map: Drawieński Park Narodowy (WZKart. 1: 50 000), Powiat Czarnkowsko-Trzcianecki (Topmapa, 1: 75 000) oraz Nadleśnictwo Krzyż (Lasy Państwowe, 1: 40 000).